Jak koronawirus może zmienić nasz świat na zawsze?

Opublikowany 2020-03-22, zaktualizowany 2022-01-06

Na początku w Polsce traktowaliśmy pobłażliwie jakiekolwiek donosy o zarażeniach COVID-19. Dzisiaj to już pewne. Koronawirus zmieni na zawsze to jak żyjemy w naszym kraju i na całym świecie.

Kilka dni po zamknięciu szkół i przejściu na pracę zdalną wysłałem newsletter . Napisałem, że się boję.

W poniedziałek jeszcze szwędałem się z kumplem po mieście, w środę szkoły były już zamknięte a od czwartku pracowałem zdalnie. Zagrożenie, które do tej pory zbywałem nagle stało się dla nas realne. Dzisiaj w Polsce zarażenia liczymy już w setkach (stan na 22.03.2020).

Gdy napisałem, że się boję, dostałem kilka maili w stylu “pisz coś co podnosi na duchu, albo nie pisz wcale”. Chciałem jednak pokazać, że lęk może nam towarzyszyć.

Bo odwaga to nie jest brak lęku - odwaga to robienie rzeczy właściwych pomimo lęku. 💪

Dlaczego się boisz?

Lęk jest świetnym papierkiem lakmusowym. Bo zmusza do refleksji: dlaczego właściwie się boję? Przecież zawsze ufałem Bogu, wierzę że się o nas troszczy i że z tej całej zarazy wyciągnie dobro.

I dotarło do mnie, że mój lęk wynika z moich priorytetów. Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje. Zacząłem się bać o zdrowie i stabilność finansową. I jeśli nasz majątek i nasze zdrowie to nasze największe skarby, to będziemy czuć się zagrożeni w takiej epidemii. 🌤

Tymczasem nasze życie się skończy prędzej czy później. I nie mamy w tej kwestii ani słowa do powiedzenia. Jak mawiają moi rodzice: kto się urodził umrzeć musi.

Tylko ode mnie zależy czy resztę moich oddechów przeżyję w lęku o swoje życie, czy nie pozwolę strachowi mnie zdominować i będę robił to do czego zostałem stworzony. 🚀

Każdy człowiek umiera, nie każdy naprawdę żyje. /Braveheart/

Trochę to dziwnie zabrzmi, ale cieszę się tym co widzę obecnie w świecie. Bo oprócz tego zła dzieje się naprawdę dużo dobrego.

Sytuacje kryzysowe to te momenty, kiedy możemy się ogarnąć jako ludzkość.

Spróbuję Wam pokazać ile dobra się dzieje teraz na świecie. Popatrzcie sami.

Doceniamy to co mamy

Nie wiem jak Ty, ja zacząłem doceniać bardziej to co teraz utraciłem:

  • wszystkie spotkania z przyjaciółmi
  • kawy pite w kawiarniach
  • wyjścia do teatru
  • pogaduchy z ludźmi z pracy przy ekspresie do kawy
  • swobodę zwiedzania Warszawy
  • spacery po zielonym Żoliborzu
  • uczestnictwo we mszach i modlitwie mojej wspólnoty

Mając to wszystko na co dzień traktujemy to jak normę i przestajemy to doceniać. 🥰

Ale to wszystko i tak drobnostki w porównaniu z tym największym darem: życiem. I nie tylko życiem tutaj, ale też życiem wiecznym. Darem dostępnym dla każdego.

Doceniam dużo bardziej każdy oddech, który mi pozostał. I jestem za każdy ogromnie wdzięczny.

Wszyscy przeszliśmy w tryb działania kryzysowego (cały świat!), więc to jest nasz czas na refleksję. I na wdzięczność.

Wychodzi na to, że i epidemia może być darem.

Mamy czas!

Nagle mamy więcej czasu (nawet Ci, którzy mają dzieci w domu 😀). Zacząłem znowu więcej czytać: na razie “Gringo wśród dzikich plemion” i “Mały Książe”, a teraz jeszcze raz czytam “Jak słuchać dzieci żeby do nas mówiły, jak mówić do dzieci żeby nas słuchały”.

Zacząłem też być bardziej obecny dla siebie i rodziny, zacząłem spacerować jako przerwę w pracy (mam las za płotem), a nawet wychodzić na spacer w trakcie wideo-konferencji w których nie będę potrzebował laptopa (tylko telefon i słuchawki).

Teraz tylko nie zmarnować tej szansy na nadmiar seriali i YouTube’a 😉

Współpraca całego świata

Na świecie ciągle są wojny. Ciągle Państwa walczą o coś. Zazwyczaj o pieniądze.

Bo każda decyzja ma podłoże w tym co jest dla nas największą wartością. I jeśli są to pieniądze - będziemy o nie walczyć.

Teraz jednak wirus nCoV2019 został zsekwencjonowany w kilka dni i nawet Chiny udostępniły swoje wyniki badań na temat wirusa. I wszyscy z Chinami współpracują. Coś, co nie było do pomyślenia jeszcze kilka miesięcy temu.

Naukowcy z całego świata pracują nad lekarstwem, badają i opracowują modele matematyczne żeby pomóc rządom podejmować najlepsze decyzje w obliczu nieznanego. A WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) udostępnia za darmo kursy dla pracowników medycznych .

Nie łudzę się, że po opanowaniu epidemii tak zostanie, ale pięknie jest patrzeć na to jak trudne sytuacje potrafią zjednoczyć.

Dzwonimy do siebie

Od zawsze jestem związany z technologią i zawsze byłem zwolennikiem pracy zdalnej. Teraz mam swój świat, w którym większość spraw można załatwić online 🙂

W kilka dni dokonaliśmy skoku technologicznego, lekarze wystawiają recepty i zwolnienia na podstawie konsultacji telefonicznej, urzędy ogarniają mnóstwo spraw online, a większość ludzi pracujących na co dzień w biurze przy komputerze pracuje teraz zdalnie. Nawet trenerzy sportowi łączą się ze swoimi grupami przez Skype’a.

Tu ciekawostka: mam w ciągu dnia pracy zdalnej kilka wideo-rozmów i w pierwszych dniach nakładaliśmy koszule do tych rozmów lub nie włączaliśmy kamerki. Teraz jednak już nikt nie udaje - siedzimy w t-shirtach 😃

Zacząłem też praktycznie codziennie dzwonić do kogoś z wideo. Może nie dotyczy to mojej babci, ale nawet nasi rodzice mają Whatsappa/Messengera więc to jest jedno kliknięcie.

Nienawidziłem rozmów telefonicznych, bo wolę kontakt w cztery oczy. Tylko to doprowadzało do bardzo rzadkiego kontaktu nawet z przyjaciółmi .

Czekając na właściwy termin człowiek się tylko starzeje. Codziennie po prostu kogoś zaczepiam i się zdzwaniamy na kawę 🙂

Kultura w sieci za darmo

Kwarantanna wymusiła kreatywność na bardzo wielu branżach (kultura, turystyka). I tak większość inicjatyw przenosi się teraz do sieci. Co więcej, sporo też otwiera się za darmo dla tych, którzy pozostali w domu.

Chris Martin z Coldplay zagrał koncert ze swojego domu w ramach #togetherathome , One Republic, John Legend to samo, mnóstwo artystów gra koncerty ze swojego domu na żywo w mediach społecznościowych.

A włoscy muzycy śpiewają i grają na swoich balkonach dla podtrzymania ducha.

Sprawdźcie te miejsca z kulturą w sieci:

Firmy pomagają

W obliczu takiego kryzysu każdy może w jakiś sposób pomóc. Niektóre firmy uruchomiły za darmo usługi w związku z epidemią. Na przykład Cabify, firma przewozowa w Madrycie podwozi za darmo pracowników służby zdrowia w ramach akcji “Cabify for Heroes” . Jedni pomagają służbie zdrowia i chorym, inni tym w kwarantannie i tak mamy na przykład:

Bóg się troszczy

No i Bóg się nadal troszczy. W Piśmie Świętym Bóg obiecuje człowiekowi trzy rzeczy: dach nad głową, jedzenie i ubranie. Nie obiecuje długiego życia tu na Ziemi, nie obiecuje bogactwa i nie obiecuje braku trosk.

Bo jako ludzie trochę zaniedbujemy ten świat. Za to przyszłe życie już będzie dużo lepsze, bo tam nie będzie już zawiści, obmowy, przemocy i całego zła, które nas teraz zatruwa.

Więc w obliczu takiej pandemii to do nas należy następny ruch. 😎

Czy damy zaśmiecić sobie głowę strumieniem złych informacji, strachem i plotkami ? Czy może razem dorzucimy coś dobrego do tego, co już się dzieje?

Dzieje się dużo dobrego. Teraz nasz ruch.

Pamiętajmy o ludziach, którzy nas potrzebują. Może to babcia, która siedzi w domu i ma tylko telewizję i z chęcią porozmawiałaby z kimś przez telefon? Może jesteś młody i chcesz pomóc jako wolonatariusz w szpitalu? A może po prostu zapytasz (z odległości kilku metrów 😉) starszą sąsiadkę czy nie potrzebuje czegoś do domu?

Zatroszczmy się o starszych, o tych którzy utracili teraz środki do życia i o tych którzy nas po prostu potrzebują. A informacje czerpmy z oficjalnych źródeł, a nie łańcuszków od znajomych.

Paweł
Paweł

Zostań na kawę - zapisz się na newsletter

Newsletter jest najlepszym sposobem na utrzymanie z nami kontaktu. Zazwyczaj wysyłamy maila w sobotni poranek i znajdziesz tam kilka refleksji do kawy, nowy artykuł, czasem coś do posłuchania lub coś wartościowego na co natrafiliśmy w tygodniu.

Żadnego spamu, masz nasze słowo.